Covid powywracał wszystko do góry nogami. Wielu z nas nie wróciło z domów i mieszkań do pracy w biurach. O ile do niedawna zostając na sporadycznym homeoffice, mogliśmy pozwolić sobie na pracowanie z laptopem na brzuchu leżąc na kanapie, o tyle codzienna praca nie może być już wykonywana w ten sposób. Jeżeli chcemy, aby nasze działania były wydajne, połączenia na Zoomie czy Skypie profesjonalne, a pozycja przy komputerze nie narażała na szwank naszego zdrowia, musimy na poważnie zaaranżować stanowisko pracy.
W trakcie pracy zdalnej, nasz gabinet czy kąt wyznaczony na komputer to nie tylko stanowisko do wykonywania zadań, ale także pokój do telekonferencji. Ciężko wyobrazić sobie prowadzenie organizacji bez spotkań zespołu czy rozmów twarzą w twarz z szefem czy współpracownikiem.
Newsletter Sektor 3.0
Jasne, można wykonywać połączenia wykorzystując wbudowaną kamerę i mikrofon w laptopie. Chcąc jednak pracować wydajnie, nie możemy pozwolić sobie na tracenie czasu na rozwiązywanie problemów technicznych szukając odpowiednio jasnego pokoju, żeby być widocznym podczas wideo rozmowy. Jeżeli chcemy podnieść jakość naszych działań, musimy zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt peryferyjny, który sprawi, że pracując z domu, będziemy czuli się, jakbyśmy codziennie wychodzili do pracy, a naszych kolegów i koleżanki będziemy widzieć i słyszeć, jakbyśmy byli w biurze. Ważne też, aby praca w domu była bezpieczna, wygodna i wydajna.
Klawiatura
Klawiatura i mysz to najczęściej niedoceniane podstawowe akcesoria komputerowe. Dobrze dobrany zestaw klawiatura plus mysz znacząco usprawnia pracę. Wybierając klawiaturę powinniśmy przede wszystkim określić, czy chcemy postawić na urządzenie bardziej mobilne, czy stacjonarne. Jeżeli zależy nam na mobilności, warto wybrać małą przenośną klawiaturę USB, która pozbawiona będzie tarczy numerycznej, co sprawi, że będzie zarówno mniejsza, jak i lżejsza. Dobrym przykładem może być rekomendowana przez nas swego czasu, klawiatura Logitech K480 Bluetooth, którą można zintegrować nawet z trzema urządzeniami jednocześnie. Z lewej strony klawiatury znajdziemy pokrętło, które pozwala przełączyć się z obsługi jednego komputera na drugi, na komórkę, tablet albo telewizor z Android TV.
Jeżeli chcemy jednak zbudować sobie stacjonarną stację roboczą z prawdziwego zdarzenia, powinniśmy wziąć pod uwagę kupno klawiatury mechanicznej, której orędownikiem jestem od dłuższego czasu. Z racji wykonywanego zawodu sam dużo piszę i od kiedy stukam w klawiaturę z klawiszami wspomaganymi mechanicznie, nie zamieniłbym jej na żadną inną. Na takiej klawiaturze pisze się szybciej, jednocześnie znacznie łatwiej wychwyć ewentualny błąd, czy nieodpowiednio wciśnięty klawisz. Mam świadomość, że dobre klawiatury mechaniczne to koszt od około 200 złotych za najtańsze modele, na 500, czy 600 zł skończywszy. Warto pamiętać jednak, że klawisze w tych klawiaturach są znacznie bardziej żywotne, więc urządzenie posłuży nam dłużej.
Równie ważna pozostaje ergonomia, warto rozważyć kupno klawiatury z dodatkową podporą na nadgarstek, która sprawia, że nasze dłonie mniej się męczą. Lub klawiatury z ergonomicznym, zakrzywionym, rozkładem klawiszy.
Ostatnim aspektem wpływającym na komfort korzystania z klawiatury, na który chciałbym zwrócić uwagę jest podświetlanie, przydatne szczególnie po zmroku.
Myszka
Wiele osób nie docenia, jak ważną rolę odgrywa wygodna i precyzyjna myszka. Decydując się na zakup urządzenia do poruszania kursorem, po raz kolejny będziemy musieli zdecydować, czy chcemy postawić na urządzenie bardziej mobilne, obsługiwane przy pomocy odbiornika wkładanego do portu USB lub Bluetooth, czy myszkę podłączoną za pośrednictwem kabla. Atutem tej drugiej jest fakt, że nigdy nie będziemy musieli wymieniać lub ładować w niej baterii.
Najważniejszym kryterium wyboru myszki powinna być jej ergonomia, czyli to jak leży w dłoni i czy odpowiada nam jej ciężar. Ludzkie dłonie różnią się od siebie, dlatego znalezienie idealnej myszki może zająć nam trochę czasu. Nie należy zbytnio przejmować się współczynnikiem DPI, który dla zwykłego użytkownika nie będzie zauważalny w codziennej pracy, a producenci myszek lubią robić z niego swego rodzaju kartę przetargową. Warto również pamiętać, że dla 5 proc. leworęcznej populacji, producenci oferują specjalne myszki o odwróconej budowie.
Wspominając o myszce, nie można zapominać, jak ważną rolę odgrywa dobra materiałowa podkładka, po której myszka będzie ślizgać się z gracją łyżwiarki figurowej. Widziałem wiele stanowisk pracy, których użytkownicy zapomnieli, jak ważne jest odpowiednie podłoże dla myszki. Dobra podkładka kosztuje w mojej ocenie ok. 50 zł. Najlepiej wybrać taką, która przeznaczona jest dla graczy.
Kamera
Home office sprawiło, że ceny kamer internetowych poszybowały w górę. Stare giełdowe powiedzenie mówi jednak, że jeżeli jest drogo, to wcale nie oznacza, że nie może być jeszcze drożej. Osobiście uważam, że jeżeli nie zaopatrzyliście się w dobrą kamerę internetową do spotkań na Zoomie czy Skypie, nie ma co zwlekać.
Wybierając kamerę podłączaną przez USB powinniśmy zwrócić uwagę na dwa parametry: maksymalną rozdzielczość nagrywania i kąt nagrywanego obrazu. Oczywiście idealnie byłoby jeszcze poznać jasność wbudowanego obiektywu, jednak w przypadku miniaturowej technologii nie jest to tak jednoznaczne i ciężko znaleźć te informacje nawet na stronie producenta. Dodatkowym atutem kamery może być również wbudowany mikrofon, jednak w mojej opinii lepiej posłużyć się osobnym urządzeniem lub postawić na mikrofon wbudowany w słuchawkach.
Ze względu na bardzo wysoki popyt, ceny kamer w sklepach internetowych mocno się wahają. Te same modele potrafią różnić się ceną nawet o kilkadziesiąt czy kilkaset złotych. Warto zatem podejść do zakupów w sposób metodologiczny i wykonać porządny research. Wśród kamer poniżej 200 zł rządzą: Xiaomi, Tracer czy Trust. W tej cenie można znaleźć urządzenia streamujące obraz w jakości full HD w 30 kl/s.
Kamery full HD uznanych producentów, takich jak Logitech czy Creative, to wydatek powyżej 400 zł.
Za kamery po profesjonalnego streamingu zapłacimy zaś od 700 zł wzwyż.
Oświetlenie
Wybierając kamerę internetową należy pamiętać, że zastosowana w niej soczewka jest miniaturowej wielkości, co przekłada się na gorszą pracę w trudnych warunkach oświetleniowych. Zasadniczo mamy do wyboru dwa rozwiązania. Pierwsze to prowadzenie spotkań internetowych z najjaśniejszego pokoju w domu w godzinach pełnej aktywności słońca. Drugi jest znacznie bardziej pragmatyczny. Możemy zadbać o sztuczne oświetlenie. Rozwiązaniem podstawowym będzie po prostu ustawienie lampy, która kierunkowo rozświetli nasz kadr i naszą twarz. Zwykłe żarówki nie zostały jednak stworzone do oświetlania planu filmowego, dlatego często możemy uzyskać dziwny efekt.
Plan na ogół chcemy oświetlać miękkim, białym światłem (zupełnie innym niż to z żarówki w lampce), dlatego swoje poszukiwania w Internecie można zacząć od frazy „softbox”. Najtańsze lampy na statywach kupimy już za niecałe 100 zł, a światło rozmiękczone będzie poprzez zastosowanie tkaniny przed żarówką.
Podobny efekt uzyskamy stosując oświetlenie LED-owe. To jednak wydatek kilkuset złotych. Ciekawym pomysłem może okazać się kupno lamp reportażowych, które można przymocować do aparatu czy kamery za pośrednictwem gorącej stopki, a także postawić na biurku dzięki specjalnie dołączonym statywom. Takie urządzenie to chociażby lampa uznanej firmy Yongnuo YN-300 AIR, która w sklepach internetowych kosztuje trochę powyżej 150 zł.
Przygotowując się do nagrywania pamiętajmy, aby za sobą mieć czysty kadr, wypełniony jakimiś rekwizytami. Znakomicie sprawdzi się ściana z książkami, co już dawno odkryli nasi politycy. ?
Przeczytaj także: Czy mnie widać? Popraw jakość obrazu podczas spotkań online
Słuchawki z mikrofonem
Kolejnym ważnym elementem idealnego spotkań konferencyjnego on-line jest pewność, że będziemy słyszeli wszystko, co nasi współpracownicy chcą nam przekazać, jednocześnie mając świadomość, że sami zostaniemy usłyszeni. Oczywiście możemy wytężać ucho korzystając z głośników wbudowanych do laptopa. Znacznie łatwiej i przyjemniej jest wykorzystać dobre słuchawki komputerowe. Idealnym rozwiązaniem jest wybór takich, które posiadają wbudowany mikrofon. Najlepiej, gdy mikrofon ten znajduje się na pałąku z regulacją. Dzięki temu dźwięk zbierany tuż sprzed ust niezależnie od ruchów głowy.
Najtańsze modele słuchawek komputerowych z mikrofonami można kupić w internetowych sklepach nawet poniżej 50 zł. Za rozwiązania ze średniej półki musimy przygotować budżet powyżej 100 zł. Po raz kolejny bardzo szeroki wybór tego typu akcesoriów można znaleźć wśród sprzętu przeznaczonych dla graczy. Osobiście nie mam problemu z zapłaceniem kilkudziesięciu złotych więcej za sprzęt gamingowy, duża część tego rodzaju urządzeń charakteryzuje się bowiem wysoką jakością. W słuchawkach dla graczy często spotkamy się także z długimi kablami poprowadzonymi w oplocie (co przedłuża życie słuchawek), wysoką jakością mikrofonu i ponadprzeciętnym standardem wykończenia poduszek na uszy i pałąka zakładanego na głowę.
Mikrofon
Jeżeli z jakiegoś powodu nie odpowiadają nam słuchawki z wbudowanym mikrofonem, możemy postawić na osobny mikrofon zewnętrzny. Na potrzeby wideokonferencji spokojnie możemy zadowolić się sprzętem, który podłączymy za pośrednictwem USB czy złącza Jack prosto do naszego komputera. Warto zwrócić uwagę, czy mikrofon ma wbudowany statyw albo klips do zapięcia na ekranie laptopa. Niemal wszystkie tego typu urządzenia sprzedawane do komputerów to mikrofony pojemnościowe.
Mikrofony pojemnościowe posiadają szerokie pasmo przenoszenia i pasmo przenoszenia transjentów. Są głośniejsze, ale także bardziej czułe na głośne dźwięki. Właśnie dlatego wybierając mikrofon, powinniśmy sprawdzić jego czułość. Czułość będzie wartością ujemną. Im bliżej zera, tym większy sygnał został dostarczony na wejście. Dlatego mikrofon, którego czułość wynosi -40 dB jest bardziej czuły niż ten, którego czułość wynosi -55 dB.
Jeżeli mikrofon ma służyć nam jedynie do telekonferencji, a my nie przymierzamy się do kariery youtubera, spokojnie znajdziemy coś w budżecie poniżej 200 zł. Warto zastanowić się, czy mikrofon będzie z nami podróżował (wtedy mniejszy), czy raczej będzie na stałe powiązany z naszymi stanowiskiem roboczym (wtedy większy z solidnym statywem).
Przeczytaj także: Czy mnie słychać? Jak poprawić jakość dźwięku podczas spotkań online?
Monitor i uchwyt do niego
Praca w domu to godziny spędzone przed komputerem. Oczywiście, możemy pracować z laptopem na kolanach leżąc na kanapie i patrząc w malutki ekraniki. Jeżeli jednak chcemy zadbać o swoje plecy i oczy we właściwy sposób, podstawą jest podłączenie komputera do monitora i usytuowanie go w odpowiedniej wysokości. Wyboru monitora każdy dokona według swoich preferencji, z myślą o potencjalnym przeznaczeniu. Warto jednak przyjąć, że minimalną poszukiwaną wielkością są 22”, które pozwolą swobodnie pisać teksty i przeglądać Internet bez mrużenia oczu.
Jednym z ciekawszych komponentów, który zmienił wygodę mojej pracy, stał się ostatnio regulowany uchwyt do monitora. Nie tylko pozwala on umieścić ekran na odpowiedniej, ergonomicznej wysokości względem oczu, ale także dzięki odpowiednio długiemu ramieniu, umożliwia na pracę w pozycji stojącej. Okazuje się, że wcale nie trzeba wydawać tysięcy złotych na regulowane, stojące biurko, jednak należy pamiętać, że dla własnej wygody musimy również podnieść pułap pisania na klawiaturze i korzystania z myszki. W tym celu, gdy chcę zmienić pozycję na stojącą, korzystam z podstawki na laptopa, na której kładę myszkę i klawiaturę, a monitor ustawiam odpowiednio wysoko.
Regulowane ramiona do monitora wahają się w przedziale od 150 do kilkuset zł. Warto zwrócić uwagę, czy są one wspomagane mechanicznie, czy pneumatycznie. Jeżeli pracujemy korzystając z dwóch monitorów, można również zastanowić się nad zainwestowaniem w uchwyt z dwoma mocowaniami.
Home office – inwestycja w przyszłość
Kupno wszystkich elementów wymienionych w tym artykule, o ile nie mamy żadnego z nich, to wydatek grubo powyżej tysiąca złotych. W kontekście pandemii i zmian, które wymusiła na rynku, inwestycje w wygodną i wydajną pracę z domu wydają się być jednak jak najbardziej uzasadnione. Zważywszy, że znaczną część kosztów wykonywania zadań z domu ponosimy my sami, może jest to dobry moment, aby poprosić przełożonego o dodatek na skonstruowanie stanowiska do pracy zdalnej z prawdziwego zdarzenia.
Na koniec podrzucam film, który zainspirował mnie w ostatnim czasie. O swoim miejscu do pracy jako virtual keynote speakera opowiada Marcus John Henry Brown.