Najważniejszą kompetencją w świecie zdominowanym przez nowe technologie pozostanie umiejętność tworzenia realnych, a nie wirtualnych więzi. Realna – nie wirtualna – relacja stanie się przeciwwagą dla świata robotów, sztucznej inteligencji czy rozszerzonej rzeczywistości.
Zastanawiając się nad prostą odpowiedzią na pytanie, zawarte w zaproponowanym tytule, od razu przyszły mi na myśl słowa wypowiedziane przez Jespera Juula, duńskiego psychologa, który w jednym ze swoich wykładów wskazał:
Przez krótką chwilę mieliśmy nadzieję, że e-maile, czaty i Skype mogą zrekompensować nam fizyczne oddalenie. Niestety, nie mogą. Są to bardzo wartościowe narzędzia, ale sprawdzają się przede wszystkim w pracy, zaś w relacjach opartych na miłości stanowią tylko skąpy substytut kontaktu.
Korzyści płynące z dobrych relacji z innymi
Szukając śladów obecności takiego myślenia, natknąłem się na kilka dość istotnych wątków, potwierdzających wypowiedziane przez Juula słowa. Poszukiwania moje dotyczą nie tylko relacji rodzic – dziecko (choć tę relację uważam za najbardziej kluczową dla świadomego i bezpiecznego korzystania z zasobów sieci), ale również relacji jako takich. Dlaczego w świecie cyfrowym tak ważne są relacje osobiste?
Porady nt. cyfrowej higieny w twojej skrzynce
Dobre relacje to szczęśliwe życie
Wyniki prawdopodobnie najdłużej prowadzonych badań wśród tej samej grupy osób (Harvard Second Generation Study) wskazują, że dzięki pozostawaniu w dobrych relacjach z innymi żyjemy dłużej, a proces starzenia się jest bardziej zdrowy. Obecny dyrektor prowadzonych badań – prof. Robert J. Waldinger – w jednym ze swoich wystąpień dodaje również, że to, w jakich relacjach pozostajemy w wieku 40-50 lat, będzie miało wpływ na kondycję naszego mózgu, funkcjonującego w czasie naszej starości.
Dobre relacje atawistyczną potrzebą
Zrozumieli to również ci, którzy zbudowali swój model biznesowy, powołując do funkcjonowania specjalne ośrodki przytulania się do innych, jak na przykład Przytulanie.pl – pierwszy w Polsce salon profesjonalnego przytulania. Jak wskazują prowadzący, korzyści płynących z przytulania się do drugiej osoby jest bardzo wiele. Pozytywnie wpływa ono na nasz autonomiczny układ nerwowy, zwiększa wydzielanie serotoniny, zwanej „hormonem szczęścia’’ oraz oksytocyny, a także pomaga w zapomnieniu o samotności i poczuciu odizolowania.
Przytulanie jest naturalnym antydepresantem, poprawia humor i sprawia, że czujemy się radośni. Pozytywnie wpływa także na odporność organizmu i zachowanie dobrego stanu zdrowia oraz zmniejsza ryzyko zachorowania na grypę czy przeziębienie.
Dobre relacje antidotum na e-uzależnienie
Ta teza, przywoływana często przez psychoterapeutów uzależnień od substancji psychoaktywnych, od pewnego czasu powtarzana jest również w przypadku uzależnień behawioralnych. Nawet jeśli nie uda nam się uchronić przed problemem nadużywania nowych technologii czy niewłaściwego z nich korzystania, to warto mieć przy sobie kogoś bliskiego, do kogo będzie można zwrócić się o pomoc w razie potrzeby.
Niestety z badań prowadzonych przez Fundację Dbam o Mój Z@sięg wynika, że 26 proc. młodzieży nie mogłaby się zwrócić o pomoc do swoich rodziców, gdyby natknęła się w Internecie na jakiś ważny problem, który by ich dotyczył.
Dobre relacje a kreatywność w sieci
Obok innych czynników – motywacji użytkowników, ich kompetencji oraz wpływu innych – dobre relacje oraz odpowiednio zbudowany świat wartości, będą czynnikami, które regulują nasze korzystanie z zasobów sieci. Szerokie grono realnych – niewirtualnych – kontaktów z innymi, wspólne doświadczanie realnego życia, spędzanie czasu wolnego, budują w nas takie wartości prospołeczne, jak altruizm czy zaufanie do innych. Jeśli będziemy takimi wartościami kierować się w świecie realnym, w dużej mierze będziemy po nie sięgać także korzystając z cyfrowych zasobów sieci.
Dobre relacje alternatywą dla cyfrowego świata
Jak się okazuje, bardzo często problem z nadużywaniem nowych technologii rozpoczyna się wówczas, gdy jedynym dostępnym dla nas światem jest świat cyfrowy. Jeśli nie uda nam się zbudować alternatywy istnieje duże prawdopodobieństwo, że każdą wolną chwilę będziemy spędzać korzystając z zasobów sieci. Alternatywa dla świata cyfrowego – najważniejsza w okresie dzieciństwa i w czasie dojrzewania – prowadzi do balansu w używaniu cyfrowych narzędzi ekranowych.
Na koniec warto pamiętać, że to nie media cyfrowe niszczą więzi, ale słabe więzi lub ich brak otwierają przestrzeń na nowe, ale w istocie obce człowiekowi, bycie online. A zatem sam Internet i jego używanie wydaje się nie niszczyć naszych relacji, ale na pewno doskonale wypełnia pustkę, kiedy czujemy się samotnie i źle.
Cyfrowa higiena – dowiedz się więcej!
Powyższy artykuł jest częścią cyklu materiałów nt. higieny cyfrowej z udziałem dr Macieja Dębskiego, który publikujemy na naszym blogu. Zobacz także: