W kwietniu 2022 roku Microsoft opublikował wyniki niezależnego badania, jakie zlecił, badając korzyści środowiskowe wynikające z łatwiejszych napraw swoich urządzeń. Wnioski z badania potwierdzają to, co zwolennicy prawa do naprawy mówią od lat: naprawianie urządzeń zamiast ich wymieniania ogranicza zarówno odpady, jak również emisje związane z produkcją nowych urządzeń.
W oparciu o te ustalenia Microsoft do końca roku będzie podejmować działania mające zapewnić lepsze możliwości naprawy swoich urządzeń, zgodnie z tym, co postanowiono w umowie, jaką firma technologiczna zawarła ubiegłej jesieni z organizacją non-profit As You Sow zrzeszającą aktywistów działających na rzecz inwestorów.
Publikacja badania Microsoft miała miejsce zaledwie dwa dni po tym, jak Apple wprowadziło „Self Service Repair”, pierwszy tego rodzaju program, który pozwala posiadaczom ostatnich modeli iPhone’a zamówić oryginalne części i narzędzia Apple w celu przeprowadzenia podstawowych napraw smartphona, takich jak wymiana ekranu i baterii, w domu. Nadchodzi więcej takich programów: pod koniec marca i na początku kwietnia Samsung oraz Google ogłosiły plany sprzedaży oryginalnych części na potrzeby napraw smartphonów poprzez oddziały partnerskie oraz stronę iFixit zawierającą przewodniki po naprawach. Oba te programy mają zostać wprowadzone w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
Z perspektywy konsumenta działania te są małym krokiem w kierunku świata, w którym giganci technologiczni aktywnie umożliwiają naprawę swoich produktów zamiast stawać jej na drodze. Firmy takie jak Apple, Microsoft i Google w przeszłości nie tylko projektowały produkty, które są trudne w naprawie, ale także posiadają dobrze udokumentowaną historię walki z projektami ustaw, które potwierdzałyby prawo konsumentów do ich naprawy. Dla tych korporacji audyty i programy do naprawy stanowią ogromną zmianę polityki, która nie miałaby miejsca, gdyby nie połączenie presji ze strony opinii publicznej i akcjonariuszy, jak również widma pojawienia się ustaw i regulacji mających ukrócić praktyki Big Tech uniemożliwiające przeprowadzanie napraw.
Firmy zmieniają również narrację, jeśli chodzi o naprawy, ponieważ ograniczanie ich stoi w coraz większej sprzeczności z ich celami w zakresie ochrony klimatu i zrównoważonego rozwoju, czyli czegoś, na co akcjonariusze nie omieszkali zwrócić uwagi.
Nowe badanie Microsoft dotyczące napraw potwierdza, że niezależne naprawy mają wymierne korzyści dla środowiska. W badaniu przeprowadzonym przez firmę doradczą dla branży technicznej, Oakdene Hollins, przyjrzano się temu, jak umożliwienie napraw poprzez wprowadzanie zmian w projekcie i wzrost możliwości naprawy wpłynęłyby na odpady i emisje dwutlenku węgla w odniesieniu do urządzeń Microsoft Surface Pro, Surface Book oraz Surface Laptop Studio. Zgodnie z podsumowaniem opublikowanym dzisiaj przez Microsoft naprawianie produktów Microsoft, zamiast ich wymieniania może obniżyć odpady i emisje dwutlenku węgla związane z produkcją nowych urządzeń aż o 92 procent.
W badaniu stwierdzono większe ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, kiedy konsumenci mieli dostęp do lokalnych opcji naprawy, podkreślając tym samym znaczenie wsparcia dla niezależnych firm oferujących usługi naprawy i umożliwiając zdolnym kombinatorom naprawę swoich urządzeń w domu.
Firmy technologiczne nie uświadamiają sobie korzyści dla środowiska wynikające z naprawy z własnej inicjatywy. Zgodnie z tym, co Kelly McBee, aktywistka działająca na rzecz inwestorów z organizacji As You Sow, powiedziała wcześniej Grist, kiedy ubiegłej wiosny po raz pierwszy skontaktowała się z Microsoft w sprawie restrykcyjnych polityk dotyczących naprawy, firma powiedziała, że nie dostrzega powiązania pomiędzy możliwością naprawy a zrównoważonym rozwojem. Kiedy na początku tego miesiąca spotkała się z Microsoft w celu omówienia wyników badania firmy – co było możliwe dzięki umowie dotyczącej akcjonariuszy zawartej pomiędzy As You Sow i Microsoft w październiku – postawa Microsoft uległa zmianie.
„Tak naprawdę podziękowali nam za zwrócenie ich uwagi na tę kwestię. Było to zupełnie inne nastawienie w porównaniu do pierwszego spotkania i sami to potwierdzili”
– McBee powiedziała Grist.
McBee jest optymistką i wierzy w to, że Microsoft wywiąże się z drugiej części swojej obietnicy wobec akcjonariuszy, która dotyczy działania zgodnie z wynikami swojego badania do końca 2022 roku. Odnotowała ona, że firma podjęła już kilka kroków w kierunku umożliwienia niezależnych napraw, w tym między innymi w styczniu wypuściła film pokazujący, jak rozłożyć swój Surface Laptop SE, a także w grudniu wprowadziła program, który umożliwia niezależnym specjalistom od napraw zakup narzędzi serwisowych Microsoft z iFixit.
„Do końca 2022 roku rozszerzymy opcje dostępne dla klientów pozwalające na naprawę ich urządzeń”, rzecznik Microsoft powiedział Grist w oświadczeniu wysłanym pocztą elektroniczną.
„Niezależne naprawy to jeden element tego portfolio opcji napraw, a do końca 2022 roku uruchomimy ograniczony program pilotażowy umożliwiający naprawę pewnych urządzeń przez wykwalifikowane niezależne punkty naprawy”.
Kiedy ubiegłej jesieni Microsoft negocjował umowę dotyczącą akcjonariuszy z As You Sow, Apple borykało się z podobną uchwałą akcjonariuszy wprowadzoną przez towarzystwo funduszy inwestycyjnych Green Century – która wzywała producenta iPhone’a do „wycofania” swoich praktyk uniemożliwiających przeprowadzanie napraw, żeby podtrzymać swoje zobowiązania w zakresie klimatu. Chociaż Apple początkowo próbowało zablokować uchwałę, ostatecznie ogłosiło swój plan wprowadzenia na rynek programu Self Service Repair, żeby zapobiec dalszemu procedowaniu uchwały przez Amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, federalną agencję chroniącą inwestorów.
Apple nabrało wody w usta, jeśli chodzi o program Self Service Repair od jego ogłoszenia ubiegłej jesieni, a w ubiegłym tygodniu fani Apple zaczęli się zastanawiać, czy firma o nim nie zapomniała. Teraz kiedy został wdrożony, społeczność zwolenników napraw będzie uważnie analizowała program. Strona iFixit zgłosiła już problemy związane z tym, w jaki sposób części Apple są dopasowywane do poszczególnych urządzeń na podstawie ich numeru seryjnego – coś, co mogłoby umożliwić Apple ograniczenie wykorzystania takich samych części do naprawy innych telefonów w przyszłości. Apple nie odpowiedziało na prośbę Grist o skomentowanie tego problemu.
Program Apple Self Service Repair pozwala posiadaczom ostatnich modeli iPhone’a zamówić oryginalne części i narzędzia Apple w celu przeprowadzenia podstawowych napraw smartfona w domu. Apple
Program Self Service Repair ma również ograniczony zakres, ponieważ oferuje części zamienne, narzędzia do naprawy oraz instrukcje tylko dla modeli iPhone 12 i 13, jak również trzeciej generacji iPhone SE – i tylko dla amerykańskich klientów. Jednak Apple twierdzi, że będzie rozszerzać program na kolejne kraje, a także dodawać instrukcje i narzędzia do naprawy komputerów M1 Mac pod koniec bieżącego roku.
Pomimo ograniczeń programu Apple jego istnienie to symbol i wielka sprawa. „Na dobre i na złe, Apple ma ogromny wpływ na zachowania konkurentów”, powiedział Grist Nathan Proctor, który stoi na czele kampanii promującej prawo do naprawy organizowanej przez federację U.S. Public Research Interest Group. Ubiegłoroczna kapitulacja Apple na rzecz ruchu popierającego prawo do naprawy w postaci zgody na wprowadzenie na rynek sklepu umożliwiającego przeprowadzenia własnych napraw bardzo prawdopodobnie „zwiększyło presję na pozostałe firmy”, twierdzi Proctor.
Dotyczy to firm Google i Samsung. Obie pracują obecnie nad programami umożliwiającymi własne naprawy. Program Samsung, którego wprowadzenie, jak twierdzi firma, jest zaplanowane tego lata, pozwoli posiadaczom smarfona Samsung Galaxy S20 lub S21 albo tabletu Galaxy Tab S7+ na zakup oryginalnych podzespołów wyświetlacza (ekranów z przyklejoną baterią), etui back glass, a także portów ładujących za pośrednictwem iFixit.
Program Google, który zapewni dostępność oryginalnych ekranów, baterii i innych części potrzebnych do napraw smartfonów Pixel za pośrednictwem iFixit, również jest zaplanowany na lato, powiedział GristDyrektor Generalny iFixit, Kyle Wiens. Zdaniem Wiensa firmy są entuzjastycznymi partnerami, jeśli chodzi o te programy, ponieważ poza opracowywaniem sposobu dystrybucji części zamiennych, przekazują także informacje zwrotne na temat najnowszych instrukcji naprawy urządzeń Samsung i Google stworzonych przez iFixit.
Google planuje udostępnić oryginalne ekrany, baterie i inne części potrzebne do napraw smartphonów Pixel za pośrednictwem iFixit już tego lata. Andy Miller / iFixit
Annalisa Tarizzo, aktywistka działająca na rzecz akcjonariuszy w Green Century, której firma także przedłożyła do Google propozycję z prośbą o zwiększenie dostępu do opcji naprawy, powiedziała Grist, że Google zgodziło się spotkać z akcjonariuszami dwukrotnie w ciągu następnego roku, aby „omówić więcej szczegółów” programu, co uważa za „starania w dobrej wierze”, aby dotrzymać obietnicy.
Wszystkie te programy – jeśli i kiedy się urzeczywistnią – to malutkie kroki w kierunku świata, w którym konsumenci są w stanie naprawiać i utrzymywać swoje urządzenia na czas nieokreślony, a nie są zmuszani do ich wymiany na lepszy model co kilka lat. Zwolennicy utrzymują, że każda z tych firm mogłaby robić więcej, żeby zrealizować taką wizję świata. Na przykład firmy mogłyby udostępniać części i dokumentację dotyczącą naprawy dla większej liczby swoich produktów: Tarizzo chciałaby zobaczyć, jak Google rozszerzy swoje nowe partnerstwo z iFixit na termostaty Nest. Firmy technologiczne mogłyby również wypowiedzieć się głośno na rzecz prawa do naprawy na posiedzeniach Kongresu, a także kiedy składają publiczne komentarze do agencji, jak również zdystansować się od poczynań lobby niechętnego prawu do naprawy.
Nawet liderzy branży tacy jak firma Dell, która projektuje jedne z najbardziej elastycznych urządzeń dostępnych na rynku, nie tylko regularnie publikują instrukcje naprawy, ale także nadal jest członkiem grup branżowych, które lobbują przeciwko przepisom sprzyjającym prawu do naprawy, takim jak TechNet oraz stowarzyszenie Consumer Technology Association. Gdyby firmy, które są liderami w kwestii możliwości naprawy w swoich liniach produktów zajęły bardziej zdecydowane stanowisko publiczne, wywołując własne grupy branżowe lub inne firmy z branży do tablicy za ich uwsteczniające stanowiska dotyczące naprawy, mógłby to być punkt zwrotny dla całej branży, Proctor powiedział Grist.
„Jeśli naprawdę chcemy dokonać wielkiej zmiany w zakresie zrównoważonego rozwoju elektroniki, potrzebujemy przywódców”, powiedział Proctor. „Potrzebujemy firm przesuwających granice tego, co można zrobić”.
Przeczytaj także:
- Fairphone – telefon, którego można używać z czystym sumieniem
- Zrównoważone projektowanie sprzętu i oprogramowania
- Jak zaprojektować ekologiczny internet opowiada Joanna Murzyn
- Czytając ten artykuł, wygenerujesz 1.82 grama CO2 – cyfrowy ślad technologii
- Depapieryzacja, czyli transformacja cyfrowa w praktyce
Oryginalny tekst został opublikowany przez Grist, niezależną organizację non-profit, której celem jest opowiadanie historii o rozwiązaniach klimatycznych i sprawiedliwej przyszłości. Następnie tekst został opublikowany w czasopiśmie Branch i został przetłumaczony z języka angielskiego. Oryginał dostępny na zasadach licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa (CC BY) 4.0 wersja międzynarodowa.