Pewnie zwracasz już uwagę na to, jak to, co jesz i czym podróżujesz, wpływa na klimat poprzez swój ślad węglowy. Aby pomóc planecie w walce z kryzysem klimatycznym, możesz również zmienić swoje nawyki online na bardziej cyfrowo-ekologiczne. Jak zwykle, takie działania możemy podejmować indywidualnie, jak i poprzez wymaganie więcej od firm, które dostarczają nam sprzęt i usługi. Oto kilka sposobów na codzienne zmienianie Internetu w odrobinę bardziej przyjazne planecie miejsce.
Wydłuż życie swoich sprzętów
Zepsuty sprzęt cyfrowy jest wyjątkowo szkodliwym środkiem trwałym. Szacuje się, że zaledwie 20 proc. materiałów ze smartfonów można odzyskać i poddać recyklingowi. Reszta trafia na wysypiska, bardzo często w najbiedniejszych rejonach świata, gdzie próby składowania i odzyskiwania surowców z elektrośmieci, prowadzą do zanieczyszczeń powietrza i gleby. Dlatego tak ważne są zarówno świadome zakupy sprzętu, którego naprawdę potrzebujemy oraz wydłużanie jego życia. Zanim poddamy smartfona recyklingowi, warto spróbować go reanimować: naprawić lub znaleźć mu nowy dom.
To nie jest aż tak trudne, jak się wydaje
Poszukiwanie sprzętów, które mają wyższą trwałość, długie okresy gwarancji lub umożliwiają łatwą naprawę, jest coraz prostsze. Dzięki takim serwisom, jak ifixit wiemy, jak łatwe w naprawie są popularne laptopy, smartfony czy słuchawki. Nie musisz też obawiać się napraw. Na mocy wprowadzonego w Unii Europejskiej „prawa do naprawy” (ang. right to repair) od 2021 producenci sprzętów AGD i RTV muszą zapewnić dostępność części zamiennych przez 7 do 10 lat po zakończeniu ich produkcji i wprowadzeniu ostatniej partii do obrotu.
Kiedy nie potrzebujesz konkretnego sprzętu bardzo często, rozważ wypożyczanie go (najlepiej od znajomych), aby uniknąć kupowania, a docelowo również generowania w przyszłości elektrośmieci.
Z wideo korzystaj wstrzemięźliwie
Streaming i usługi wideo odpowiadają za największą część środowiskowych kosztów korzystania z sieci. Już teraz szacuje się 300 milionów ton emisji CO2 rocznie i liczba ta stale rośnie. Z jednej strony Ty możesz zredukować emisję oglądając wideo krócej, wybierając mniejszą rozdzielczość, nie pozostawiając włączonego odtwarzacza w tle, kiedy robisz coś innego, a z drugiej serwisy streamingowe mogą zmniejszać rozmiary plików filmów, które udostępniają.
Reklamy wideo i auto-odtwarzające się filmiki w apkach społecznościowych to kolejne małe, ale energożerne stwory. Wiele z tych elementów oglądamy nie dlatego, że sami o tym decydujemy, ale dlatego, że są uruchamiane za nas. Tam, gdzie to możliwe (np. na Facebooku, w serwisie Netflix, w aplikacji YouTube) wyłącz autoodtwarzanie filmów oraz podgląd filmów, które widzisz przeglądając te serwisy. Możesz również skorzystać z wtyczek do przeglądarek internetowych (np. AdBlock lub uBlock), które blokują reklamy i elementy, takie jak automatycznie uruchamiane multimedia.
Podczas telekonferencji i warsztatów online włącz kamerę tylko wtedy, kiedy to konieczne np. podczas ćwiczeń integracyjnych, kiedy komunikacja niewerbalna jest ważna dla budowania relacji itp.. Wyłączajcie kamery, kiedy jest to zbędne.
Przeczytaj także: Czytając ten artykuł, wygenerujesz 1.82 grama CO2 – cyfrowy ślad technologii
Wyczyść swoją skrzynkę pocztową
Każda wiadomość spamowa – nawet jeśli jej nie otworzymy – uwalnia około 0,3 grama CO2 do atmosfery. Mail z tekstem i załącznikiem może emitować nawet 50 g. Tak szacuje Mike Berners-Lee (brat Tima Bernersa-Lee, „wynalazcy światowej sieci”), który zajmuje się badaniem śladu węglowego. Aby zredukować te emisje, (działają one w centrach danych obsługujących naszą pocztę) możesz podjąć się kroków, które przy okazji uporządkują Twoją skrzynkę. Nie chodzi tylko o pisanie mniej lub krócej (choć to również ma znaczenie). Zacznij od regularnego usuwanie archiwalnej poczty. Blokuj i automatycznie usuwaj spam, a jeśli dostajesz zbędne e-maile np. z automatycznymi powiadomienia lub subskrypcjami to poświęć chwilę, aby je wyłączyć. Ograniczy to przestrzeń na serwerze i zredukuje jego obciążenie, kiedy przeszukujesz swoją skrzynkę.
Wyszukuj z głową
Wyszukiwarki internetowe, choć coraz szybsze i lepsze w odgadywaniu idealnie tego, czego chcemy się dowiedzieć, są dość energożerne. Dlatego warto pomyśleć, jak korzystać z nich bardziej rozsądnie, np. wpisując możliwie dokładne zapytania, aby uniknąć wielu wyszukiwań lub rezygnując z wyszukiwania adresów popularnych witryn (zamiast tego zapisuj sobie je w ulubionych lub zakładkach).
Wymień usługi na zielone alternatywy
W sieci można trafić na usługi, które dla planety starają się zrobić więcej niż tylko być neutralne pod względem emisji gazów cieplarnianych. Wyszukiwarka internetowa Ecosia zasłynęła sadzeniem drzew za pieniądze z reklam, które wyświetla. Osiemdziesiąt procent zysków przeznacza się na sadzenie drzew na terenach, które ich potrzebują najbardziej.
Dostawca poczty e-mail Posteo zbudował swoją usługę wokół odnawialnych źródeł energii oraz współpracy wyłącznie z firmami, które również dbają o planetę. Nawet bank, z którego usług korzystają, inwestuje w sposób odpowiedzialny społecznie i klimatycznie.
Również wśród kryptowalut istnieją różnice w podejściu do zużywania energii, choć to na razie bardziej obietnice niż działające alternatywy. Twórcy Ethereum pracują nad zmniejszeniem ilości energii, potrzebnej do ich obsługi. Jeśli uda im się radykalnie ją ograniczyć, być może inne kryptowaluty pójdą tą samą drogą. Tymczasem najpopularniejsza kryptowaluta, czyli Bitcoin zużywa więcej energii rocznie niż Finlandia.
Znajdź zielony hosting dla Twoich stron WWW
Jeśli prowadzisz stronę internetową, możesz sprawdzić z pomocą kalkulatora, jaki ślad węglowy generuje i czy możesz coś zrobić, aby to ograniczyć. Poza optymalizacją jej działania (np. zmniejszeniu rozmiaru obrazków, ograniczeniu zbędnych dodatków działających w tle) możesz również zmienić dostawcę hostingu na takiego, którego serwery zasilane są energią z odnawialnych źródeł lub który prowadzi co najmniej offset swojego śladu węglowego.
W rejestrze takich usługodawców, który prowadzi Green Web Foundation, nadal brakuje firm z Polski. Na szczęście Internet nie zna granic i możesz wybrać zielonego dostawcę z innego kraju.
Przeczytaj także: