Nowy rok w Seulu wita się słuchając 108 uderzeń w dzwon buddyjskiej świątyni Bosingak. Liczba ma wiele znaczeń, na nowy rok symbolizuje przypomnienie i jednocześnie uwolnienie od 108 pokus czyhających na ludzi. Po północy pierwszego stycznia 2022 roku z powodzeniem można już awansem dodać uderzenie numer 109. I nazwać je metaverse.
Stolica Korei Południowej rozpocznie nowy rok także w formie wirtualnej. Władze Seulu uruchomią od wirtualnej ceremonii bicia w buddyjski dzwon tamtejszy metaverse, internetową przestrzeń do przebywania w stolicy i budowania rozmaitych interakcji z jej urzędnikami. W październiku burmistrz miasta Oh Se-hoon wziął udział w prezentacji możliwości nowej platformy. Oczywiście naprawdę w metaverse obecny był jedynie jego awatar. Przestrzeń jest całkowicie wirtualna i dostępna jedynie dla cyfrowych wersji realnych użytkowników.
Według burmistrza w cyfrowym Seulu będzie można odwiedzić urzędy, załatwić odpowiednie sprawy biurokratyczne, mieć wpływ na usprawnienie funkcjonalności miasta, ale również korzystać z jego atrakcji turystycznych. Na wirtualne wycieczki po wirtualnej stolicy zabiorą cyfrowe autobusy i awatary przewodników. Metaverse będzie dostępny z każdego urządzenia elektronicznego.
Pełna wersja Seulu w metaverse ma zostać ukończona do 2026 roku. To, co rozpocznie buddyjska ceremonia na nowy rok, ma jedynie dać przedsmak wersji docelowej. Wraz z rozwojem technologii użytkownicy mają uzyskać dostęp do platformy także za pośrednictwem okularów i kontrolerów nowej generacji.
Zapowiedzi brzmią jak opis gry komputerowej, ale metaverse przyciąga uwagę coraz szerszej grupy potencjalnych użytkowników. Korea Południowa obserwuje trwającą już kampanię wyborczą przed marcowymi wyborami prezydenckimi. Jak na razie dwóch kandydatów, w tym lider sondaży, przedstawiciel obecnej opozycji Yoon Suk-yeol, na wiecach wyborczych posługują się awatarami sterowanymi przez sztuczną inteligencję. Cyfrowy Yoon o nazwie „AI Yoon Suk-yeol” został zaprezentowany 6 grudnia, natomiast wirtualna wersja innego kandydata, byłego wicepremiera, obecnie startującego jako polityk niezależny, Kim Dong-yeona to awatar WinDY. Jest to cyfrowe wyobrażenie całej postaci Kima, uzupełniane na spotkaniach z wyborcami przez cyber-rzecznika AiDY stworzonego przez grafików.
[Election 2022] AI spokesman, avatars enter election campaigns#AI #presidentialelection #avatar https://t.co/KxvyjMepkG
— The Korea Herald 코리아헤럴드 (@TheKoreaHerald) December 8, 2021
Obecnie drugi w sondażach kandydat rządzącego obozu, Lee Jae-myung nazywa posługiwanie się awatarami w kampanii tchórzostwem. Jego zdaniem główny rywal powinien przestać bawić się kosztem wyborców i ukrywać za cyfrową kreacją. Metaverse w Seulu na razie nie spotyka krytyka. Pomysł jest zbieżny z tym, co proponuje Facebook.
Społecznościowy gigant w świetle zarzutów o niedostatecznie zapobieganie propagowania negatywnych treści w swoich serwisach zmienił nazwę na Meta i obecnie twierdzi, że celem numer jeden jest budowa wirtualnego świata dla użytkowników. Meta według Facebooka ma być takim cyfrowym Seulem w skali globu, w którym awatary będą mogły prowadzić równoległe życie.
Pozostaje tylko pytanie o korzyści dla odbiorców. Przede wszystkim zarobią twórcy takiego rozwiązania. Skalę działań Facebooka/Meta oszacować niezwykle trudno, w przypadku metaverse Seulu mowa o 34 mln dolarów na przestrzeni pięciu lat. Burmistrz Oh chce stworzyć ze swojego miasta światowe centrum nowych technologii. Przeniesienie usług turystycznych i administracji dla obywateli w wersję cyfrową ma być eksperymentem na żywym organizmie stolicy i na dodatek wpisywać się w aktualne najgorętsze trendy społeczności.
Metaverse daje w teorii alternatywę dla korzystania z kultury i sztuki w czasie ograniczeń pandemicznych. Ograniczenia w poruszaniu się po krajach i świecie zmieniają się dynamicznie, drugi rok epidemii nie daje jednoznacznej nadziei na zakończenie tego stanu rzeczy. W metaverse nie będzie mowy o zagrożeniu wirusem, być może stanie się to szansą do realizacji talentów dla twórców i odbiorców. Nie wiadomo tylko, w jaki sposób obcowanie z równoległą rzeczywistością wpłynie na psychikę użytkowników. Czy wyjście z metaverse w real nie zacznie być z czasem szokiem i czy prawdziwy świat nie straci na atrakcyjności? Na niektóre pytanie wydaje się lepiej nie znać odpowiedzi szybko bądź wcale, ale Koreańczycy już zdecydowali, że spróbują sił z nową technologią i sprawdzą, jak się korzysta z cyfrowej stolicy.