Rok 2020 może być przełomowy dla branży e-learningowej. Nie chodzi tylko o coraz bardziej zaawansowane technologie, które są wykorzystywane w edukacji, ale też o zmieniającą się sytuację społeczno-gospodarczą na całym świecie.
Rozprzestrzenianie się Koronawirusa spowodowało spowolnienie wielu gałęzi gospodarki. Nie dotyczy to jednak edukacji online, która zaczyna przeżywać prawdziwy rozkwit. Zamknięto szkoły w kilkunastu krajach, odwołano szkolenia, konferencje i prezentacje stacjonarne. Miliony osób na całym świecie zaczęły zdobywać wiedzę i komunikować się, wykorzystując format digitalowy. Największą skalę możemy oczywiście zaobserwować w Chinach. Zhang Bangxin – założyciel serwisu TAL Education, wzbogacił się przez ostatnie dwa miesiące o ponad 1.7 mld $ i wskoczył na 24 miejsce wśród najbogatszych obywateli swojego kraju,a to dopiero początek. Także inne firmy technologiczne takie jak Cisco czy Google odpowiedziały na nową potrzebę biznesową, udostępniając część swoich produktów do komunikacji online za darmo.
Kolejnym istotnym akceleratorem rynku e-learningowego są zmiany na rynku pracy. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że pojawiające się nowe technologie spowodują duże zmiany w naszym życiu zawodowym. Według różnych szacunków nawet 75 mln miejsc pracy może zostać zajętych przez maszyny, a Polska może być jednym z bardziej dotkniętych krajów. Jak jednak pokazują badania przeprowadzone przez PwC, widzimy w automatyzacji więcej szans niż zagrożeń i podnosimy nasze kompetencje indywidualnie, wykorzystując w tym celu format online.
Nowe technologie zmuszają nas do zmiany podejścia do naszego rozwoju. Szkolenia, warsztaty i prezentacje stacjonarne nie są w stanie wspierać codziennego podnoszenia kompetencji, które staje się wymogiem przy dynamice biznesowej wokół nas. Tylko rozwiązania digitalowe mogą zapewnić nam dostęp do najświeższej wiedzy, z dowolnego tematu, w wybranym przez nas miejscu i czasie.
Jest to niezwykła szansa, na przekonanie osób na całym świecie do efektywności i zalet e-learningu, który dotychczas większości osób kojarzył się z BHP i szkoleniami Compliance. Nie możemy tylko dopuścić do sytuacji, która miała miejsce przy pierwszych dofinansowaniach z UE, które spowodowały zalanie Polskiego rynku szkoleniowego contentem e-learningowym zerowej jakości, stworzonym przez osoby nie mające wymaganej wiedzy, umiejętności i doświadczenia.
Czytaj także: Jak efektywnie uczyć się w sieci?
W jaki sposób rynek e-learningowy odpowiada na te zmiany i potrzeby?
Wróciłem niedawno z konferencji Learning Technologies London 2020, która jest największym tego typu wydarzeniem w Europie i jednym z większych na świecie. Wydarzenie doskonale pokazuje jak prężnie rozwija się rynek. Obok światowych gigantów prezentują się lokalne startupy technologiczne i wszyscy pokazują nowe, innowacyjne podejście do edukacji. Jadąc do Londynu byłem przekonany, że tematem numer 1 będzie data/learning analytics, które zostało wskazane przez wielu ekspertów z rynku Learning & Development (L&D) jako najgorętszy temat 2020. Nie było to jednak ani data analytics, ani sztuczna inteligencja, ani VR tylko… Learning Ecosystem, czyli spójna i przejrzysta infrastruktura obejmująca wszystkie (wewnętrzne i zewnętrzne) systemy, narzędzie i źródła edukacyjne wykorzystywane w firmie.
Jak pokazują coroczne badania przeprowadzane przez LinkedIn Learning budżety szkoleniowe cały czas rosną, a pieniądze coraz częściej przeznaczane są na edukację online. Niestety w wielu przypadkach, środki te są inwestowane niepotrzebnie, albo nieprawidłowo. Ponad 65% firm ma platformę e-learningową (co nie powinno nikogo zaskoczyć). Natomiast prawie 30% posiada 2, 3 a nawet 4 takie systemy na pokładzie (często duże firmy nawet nie wiedzą ile tego typu rozwiązań posiadają), a jest to tylko jeden z elementów e-learningowej „korpoukładanki”. Firmy kupują narzędzia do tworzenia treści, narzędzia analityczne, dodatkowe systemu do zarządzania materiałami audio (podcasty) i wideo, serwisy wspomagające coaching i mentoring, pigułki wiedzy, zewnętrzne repozytoria materiałów szkoleniowych, symulacje, gry, portale grywalizacyjne, a ostatnio systemy LXP (Learning Experience Platform) i rozwiązania VR. Kupują, a potem w ponad połowie przypadków wymieniają na inne bo: są zbyt mało intuicyjne, nie zaspokajają rosnących potrzeb raportowo analitycznych i absolutny Top 1 – brakuje im możliwości integracji z innymi systemami. Różnorodność formatów edukacyjnych jest bardzo ważna, jednak nie można zapominać o tym, że muszą one ze sobą współdziałać i być łatwo dostępne dla pracowników.
Integracja jest kluczowa w ciągle rozbudowywanym w firmach środowisku edukacyjnym. Teraz jest doskonały moment na to, aby wreszcie prawidłowo ją przeprowadzić. Jak pokazują badania firmy analitycznej Fosway ponad 70% firm jest w trakcie cyfrowej transformacji swojej oferty szkoleniowej dla pracowników, a 9% dopiero ją planuje. Praktycznie wszyscy wskazują jeden, zintegrowany ekosystem jako oczekiwany kierunek rozwoju. Dlaczego? Bo takie środowisko edukacyjne skraca czas wyszukiwania potrzebnych materiałów, poprawia UX użytkowników, wspiera wymianę doświadczeń i kolaborację – w skrócie, opłaca się.
Pojedynczy ekosystem szkoleniowy nie jest niczym nowym. Zmienił się jednak jego charakter. Kiedyś sprowadzał się do jednego systemu, który posiadał wszystkie możliwe funkcje i materiały. Teraz dostawcy zaczynają się specjalizować w różnych obszarach i łączyć z innymi rozwiązaniami, zamiast starać się „mieć wszystko na pokładzie”.
Jak stworzyć nowoczesny ekosystem szkoleniowy w firmie?
- Zacznijcie od podpatrzenia jak to robią inni. Tak jak pisałem wcześniej, nie jest to nowość i znajdziecie w sieci sporo przykładów tego typu projektów. Mocno Wam polecam badanie przeprowadzone przez Redthread Research, z którym możecie się zapoznać w tej prezentacji – różne firmy, różne narzędzia i jeden cel – podniesienie efektywności działań szkoleniowych.
- Zidentyfikujcie wszystkie narzędzie, serwisy, systemy szkoleniowe wykorzystywane w Waszej organizacji. Sprawdźcie ich wykorzystanie i zapytajcie Waszych pracowników czy i w jaki sposób ich używają. Czy narzędzia wewnętrzne zaspokajają ich potrzeby, czy poszukują wiedzy samodzielnie poza Waszą organizacją? To może być pierwszy znak, że Wasza oferta jest nieaktualna, nieadekwatna do potrzeb, albo niewłaściwie komunikowana w firmie czy organizacji.
- Rola L&D w ostatnich latach mocno ewoluuje z „administratora/dostawcy” do „doradcy/konsultanta”. Spośród posiadanych i dostępnych na rynku technologii edukacyjnych wybierzcie te, które faktycznie sprawdzą się w Waszej firmie. Nie wszędzie potrzebny jest VR albo rozwiązania mobilne. Za to w każdym miejscu przydadzą się aktualne, łatwo dostępne i dopasowane do pracownika treści.
- Przy tworzeniu ekosystemu musicie mieć zarówno zaangażowanych interesariuszy (leadership, HR, IT, L&D, pracownicy) jak i sprawdzonych dostawców. Łączenie kilkunastu narzędzi jest sporym wyzwaniem, dlatego firmy, z którymi współpracujemy powinny mieć zarówno doświadczenie w tego typu integracjach, jak i być otwartym na partnerowanie klientom (a nie jedynie dostarczanie im produktu). Zaproście wszystkich dostawców, z którymi współpracujecie do jednego stołu, aby pomiędzy sobą mogli ustalić kwestie niezbędne do powstania Waszego ekosystemu. Indywidualne spotkania wydłużą niepotrzebnie cały proces. Może się okazać, że niektórych elementów nie da się połączyć. Warto się wtedy zastanowić czy na rynku nie ma lepszych rozwiązań.
- Eksperymentujcie! Nie liczcie na to, że raz wdrożone rozwiązanie będzie ostateczne.
- I na końcu – monitorujcie stworzony ekosystem. To nie jest projekt, tylko proces, który wymaga ciągłego sprawdzania i udoskonalania. User Experience, efektywność naszego rozwiązania i jego zrównoważenie to trzy najważniejsze elementy. Możemy na nie wpływać bezpośrednio (poprzez dodawanie nowych wewnętrznych i zewnętrznych elementów takich jak nowe systemy, narzędzia, źródła treści) albo pośrednio poprzez różne działania marketingowe i wsparcie menedżerów. Musimy mieć tylko odpowiednie dane, a z tym, jak pokazują badania, niestety wciąż nie jest najlepiej.
- Dzielcie się swoimi doświadczeniami, aby inni mogli z nich korzystać.
Powodzenia!