Czy kompetencje przyszłości dopiero się pojawiły?Jakie są najważniejsze umiejętności pożądane na rynku pracy? Zapraszamy do wysłuchania nowego odcinka Podcastu Sektor 3.0, dostępnego na Spotify, Google Podcasts i Apple Podcasts.
Słuchaj także na Google Podcasts | Apple Podcasts
O czym dowiesz się z tego odcinka:
01:26 Jakie są rodzaje kompetencji?
03:59 Czy kompetencje przyszłości dopiero się pojawiły?
07:42 Czy kompetencja kompetencji nierówna?
11:03 Organizacje społeczne, a przyszłość
12:20 Early adopters i osoby, które przeciwstawiają się technologiom w organizacjach
Gościnie – prof. Katarzyna Śledziewska i prof. Renata Włoch
prof. Katarzyna Śledziewska – Dyrektor Zarządzająca DELab UW oraz Kierowniczka Działania II.3.6. POB V „Budowa Impactful Digital Alliance” w ramach programu „Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza”. Kieruje także międzynarodowymi projektami naukowymi. Profesor na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. Członkini Readie, Rady Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Zespołu Ekspertów Rady Odpowiedzialnego Przywództwa FOB. Od 2021 roku członkini Rady Programowej Centrum Etyki Technologii Instytutu Humanites oraz ekspertka Sekcji Edukacji Cyfrowej przy Komitecie Informatyki PAN. Współautorka książek: – „Gospodarka cyfrowa. Jak nowe technologie zmieniają świat ” (WUW 2020), uhonorowanej w 2021 roku III miejscem w konkursie „Economicus” w kategorii „najlepsza książka szerząca wiedzę ekonomiczną”, – „The Economics of Digital Transformation. The Disruption of Markets, Production, Consumption, and Work ” (Routlegde 2021).
prof. Renata Włoch – Profesor nauk społecznych, absolwentka stosunków międzynarodowych i socjologii na Uniwersytecie Warszawskim. Profesor na wydziale Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Autorka licznych ekspertyz i raportów dla biznesu i instytucji publicznych oraz ewaluacji instytucjonalnych (m.in. brukselskiego think tanku Bruegel oraz systemu think tanków w Albanii). W DELab UW koordynuje obszar Society in Digital Age, prowadząc badania dotyczące zmian społecznych, wynikających z transformacji cyfrowej, zwłaszcza zachodzących na rynku pracy i w systemie edukacji.
Polecane książki, blogi, kursy, aplikacje:
- DELab UW: Gospodarka cyfrowa. Jak nowe technologie zmieniają świat
- Raport: Kompetencje przyszłości. Jak je kształtować w elastycznym systemie edukacyjnym?
- Bądź gotowy/a na zmiany – o tym, czego warto się uczyć na przyszłość z Bartoszem Sobotką
- Jak przygotować dobre CV w 2022 roku? Gotowe szablony i porady
- Driving change. Jakich kompetencji potrzebujemy w nowej codzienności?
- Dbanie o organizację to dbanie o bliźnich, którzy w niej pracują | Michał Jaworski (Microsoft)
- Jak zmienia się relacja pomiędzy pracownikiem a pracodawcą? | Lech Wikaryjczyk, Van Anh Dam
Transkrypcja
(Filip Jędruch) Technologie, edukacja, komunikacja. Trzy tematy, jeden blog. Blog Sektor 3.0 to miejsce, gdzie pomagamy lepiej pracować, wydajniej korzystać z technologii i dobrze żyć. To miejsce dla organizacji społecznych, społeczników, społeczniczek i wszystkich tych, którzy chcą robić dobre rzeczy, zarówno offline, jak i online. Na naszym blogu przeczytacie ciekawe artykuły. Publikujemy także rozmowy z ekspertami, ekspertkami oraz poradniki, które pozwolą wam poznać najróżniejsze narzędzia. Z tej strony Filip Jędruch. Witam i zapraszam na nasze kolejne spotkanie. Dzisiaj rozmawiamy o sile kompetencji i tym, jak dostosować się do dynamicznego rynku pracy.
(Katarzyna Śledziewska) Na pewno ważne jest to, żebyśmy przed tym nie uciekali. To znaczy, żebyśmy chowali sobie głowy w piasek i nie udawali, że się nic nie dzieje, bo dzieje się, te zmiany następują, już są widoczne. Na każdym szczeblu hierarchii organizacyjnej, to zawsze one nas będą dotyczyć.
(Renata Włoch) Ta wiedza ekspercka, którą my posiadamy, nadal będzie bardzo cenna, ale z drugiej strony… Jak bardzo też te nowe narzędzia mogą nam wzbudzać kreatywność. Bo to będzie coś, od czego będziemy mogli się odbić.
(FJ) Rozmawiam z profesor Katarzyną Śledziewską i profesor Renatą Włoch, reprezentantkami DELabu Uniwersytetu Warszawskiego. Pełną wersję rozmowy znajdziecie na blogu Sektor 3.0, a teraz zapraszamy na pigułkę w wersji audio. Dowiedzą się z niej Państwo między innymi, czy kompetencje przyszłości oznaczają to samo dla wszystkich.
(KŚ) Najważniejsze kompetencje obok tych technicznych i cyfrowych, to są te kompetencje poznawcze, których rozwija się i rozwijamy krytyczne myślenie, które pozwalają nam na to, żebyśmy planowali, żebyśmy się odpowiednio komunikowali. Są też komunikacyjne, ale też które świadczą o tym, że mamy elastyczność poznawczą. Ale są też właśnie kompetencje społeczne, które pozwalają na to, żebyśmy rozwijali. relacje, żebyśmy efektywnie współpracowali w zespołach, ale też oczywiście mieli inteligencję emocjonalną, byli w stanie podołać zmianom, jakie zachodzą na rynku pracy czy to w ogóle w społeczeństwie, też między innymi ze względu na transformację cyfrową. Też ważnymi kompetencjami jest taka grupa kompetencji zarządzania samym sobą. No i oczywiście te cyfrowe, oczywiście w środowisku przesyconym cyfrowymi. technologiami, w środowisku pracy będziemy potrzebować tych kompetencji cyfrowych jak najbardziej.
(RW) Przez ostatnie dwa lata zwłaszcza skupiałyśmy się na kilku sektorach, przede wszystkim na sektorze finansowym, ale też badamy firmy produkcyjne. No i oczywiście z naszego doświadczenia mamy dobry ogląd na to, co się dzieje w świecie uniwersyteckim. Tak jak patrzymy się na kilka grup zawodowych, z którymi rozmawiamy, których los taką karierę zawodową analizujemy, czyli na przykład, nie wiem. automatyków w firmach produkcyjnych, ale menedżerów również w tych firmach produkcyjnych, menedżerów sektora finansowego i akademików, to widzimy, że tak naprawdę jest pewna grupa kompetencji, które są potrzebne w zasadzie w każdym zawodzie, w tym bardzo szybko zmieniającym się ucyfrowionym środowisku pracy. I to tak, jak powiedziała prof. Śledziewska, są te grupy kompetencji, ale ja bym położyła nacisk na dwie. Pierwsza to jest krytyczne myślenie. Jeżeli patrzymy na używanie czata GPT, bez względu na to, jak bardzo rozwiną się te duże modele językowe, to nasza umiejętność krytycznego myślenia, nasza umiejętność oceny tego, co ta sztuczna inteligencja z siebie wygeneruje, nadal będzie bardzo istotna i będzie coraz istotniejsza. A druga bardzo istotna kompetencja to będzie właśnie kompetencja polegająca na umiejętności skutecznej współpracy z tymi systemami, które w coraz większym stopniu będą wykorzystywały nowe technologie, zwłaszcza właśnie sztuczną inteligencję. Nasze kompetencje… nie będą tak szybko zastępowane przez sztuczną inteligencję, ale nasze kompetencje będą bardzo dobrze uzupełniane przez sztuczną inteligencję i musimy nauczyć się dostrzegać, które są te obszary w naszym życiu zawodowym, w naszych zadaniach zawodowych, które sztuczna inteligencja może uzupełnić.
(FJ) Czy kompetencje przyszłości, te o których właśnie powiedzieliśmy, czy one dopiero się pojawiły, czy one może gdzieś na horyzoncie już wcześniej migotały, mogliśmy je zauważyć, czy może… Tak jest po prostu, że kiedyś kompetencje przyszłości oznaczały zupełnie coś innego, a teraz też oznaczają coś innego i za kilka lat również będą oznaczały coś innego. To jest taka ewolucja trochę?
(KŚ) Znaczy jest ewolucja, bo w momencie kiedy powstał w ogóle cały system edukacji, który wspierał rynek pracy, to on był pod rewolucję 0.2.0.3.0. Czyli generalnie to było pod przedsiębiorstwa, które funkcjonowały albo… w ramach inni produkcyjnej, albo funkcjonowały w ramach jakiejś korporacji, czyli to była praca albo fizyczna, wykonywana w dużych przedsiębiorstwach, albo mniejszych. wszystko jedno, ale w karmerzie poddane jakimś procesom liniowej produkcji, albo też to była praca, która była wykonywana w korporacjach, biurach, gdzie znowu też nasze zadania były ściśle dzielone i myśmy współpracowali ze sobą w zupełnie inny sposób niż teraz to ma miejsce. Dlaczego? Dlatego, że myśmy wcześniej nie mogli działać w niezorganizowanym i rozproszonym świecie. Natomiast obecnie… transformacja cyfrowa pozwala, żebyśmy się rozproszyli, żebyśmy zupełnie inaczej mogli zacząć wykonywać nasze zadania, nasze taski i też mamy nowe narzędzia do współpracy. I stąd już sam COVID pokazał praca hybrydowa, czy zdalna, że tak naprawdę powinniśmy chociażby teraz więcej mieć tych kompetencji zarządzania samym sobą, ale też na przykład bardzo ważna w tym świecie technologii. jest nagle komunikacja czy właśnie dawanie sobie rady ze zmianą. To jest fajne, bo ta współpraca chyba też determinuje to, jak powinno teraz system edukacyjny wyglądać, że on powinien być nastawiony właśnie już nie na wykłady, na zajęciach, w których przychodzi jakiś profesor, czy wykładowca, czy nauczyciel i ekskatedra coś opowiada, tylko… To jest bardziej zmiana roli nauczyciela, który staje się przewodnikiem, który pokazuje różne rozwiązania, jest mentorem, który ma silną więź, tworzy ze swoimi uczniami, ale też z drugiej strony sama ta praca powinna już inaczej wyglądać, to znaczy to już nie powinny być ławki, w których po prostu siedzimy sami, tylko bardziej, że jesteśmy w jakiejś przestrzeni. w której my się uczymy ze sobą integrować i współpracować. To jest niesamowite, bo to widać właściwie na każdej płaszczyźnie tą zmianę.
(RW) To jest właśnie, można powiedzieć, problem, dlatego że system edukacji zupełnie nie jest stosowany do uczelni tych nowych kompetencji. Nasz system edukacyjny, zwłaszcza w Polsce, jest bardzo hierarchiczny, bardzo nastawiony na przekazywanie wiedzy, a nie wdrażanie dzieci w… kompetencji, niewyrabianie pewnych umiejętności. Można powiedzieć, za francuskim socjologiem, że „szkoła miała przygotowywać nas do nudy”, że miała uczyć nas tego, żebyśmy dzielnie znosili te bullshit jobs, które, że tak powiem, większość z nas musiała wykonywać, w których bardzo dużo było tych rutynowych, powtarzalnych czynności, które tak naprawdę mamy nadzieję sztuczna inteligencja nam zabierze. To znaczy ja na przykład mam bardzo wielką nadzieję na to. Sztuczna inteligencja pozbawi mnie części obowiązków administracyjnych, części obowiązków sprawozdawczych, sprawdzania niektórych prac studenckich i że będę mogła się skupić, tak jak prof. Śledziewska powiedziała, przede wszystkim na mentorskiej, indywidualnej pracy ze studentem.
(FJ) Kotwicząc do tych kompetencji, czy kompetencja kompetencji nierówna, czy powinniśmy jakoś kompetencji wartościować, czy może właśnie idąc tym tokiem takiego rozwoju osobistego raczej… Według potrzeb te kompetencje każdy powinien sam sobie dobierać, czy dla siebie, dla własnego rozwoju, czy dla swojej ścieżki zawodowej, czyli do swojej pracy. Czy powinniśmy kompetencje wartościować? No tak sobie myślę, że kompetencje przyszłości mają dość dużą wagę, albo przynajmniej tak się o nich myśli, że jest to coś, co przyszłościowo będzie procentować, czyli jest istotne. A może właśnie nie do końca, tak? Czy my powinniśmy te kompetencje rozpatrywać w ogóle pod takim kątem, czy może w ogóle to jest… błędna ścieżka.
(KŚ) To zależy od tego, jak my patrzymy na tę naszą przyszłość pracy i na tym, jak będzie się zmieniała w ogóle ta struktura. Ale generalnie my tak naprawdę co do przyszłości, to możemy coś tam powiedzieć, ale nie znamy tej przyszłości. Nie wiemy w jakim zakresie rozwiązania typu generatywna sztuczna inteligencja będą tak aplikowalne przez przedsiębiorstwa czy instytucje, że faktycznie… skutecznie nam pozmieniają nasze zadania, które wykonujemy. Mamy taką intuicję i widzimy, że to idzie w takim kierunku, że wszystko co rutynowe, co takie powtarzalne, co łatwe do zastępowania, to chodzi o pracę manualną, jak i tą pracę oczywiście intelektualną. Ale to, co jest ważne, to jest to, żebyśmy tak naprawdę mocno budowali na swoich. własnych kompetencjach indywidualnych. To znaczy, żebyśmy robili to, czym się interesujemy, rozwijali to, czym się interesujemy, żebyśmy wkładali w to naprawdę taki rozwój, bo wygląda na to, że wszystko, co jest średnie, standardowe, to będzie w ogóle łatwo przyjmowalne. Ale mówimy o tych kompetencjach przyszłości, żeby pokazywać, że człowiek jako taki będzie… W tym świecie zmian, w świecie nowego sposobu komunikacji, dysrupcji na rynku itd. też potrzebował w jakiś sposób się odnaleźć i dobrze, najlepiej by było, gdyby szkoły robiły co mogły, żeby wyposażyć właśnie swoich uczniów te kompetencje, a wcześniej żeby nauczyciele je też mieli.
(RW) My musimy powiedzieć sobie, że taką inną rewolucją na rynku prac, o której ty często mówisz. jest również to, że my będziemy musieli uwzględnić to, że ci pracownicy są neuroróżnorodni i że coś takiego, jak jeden profil kompetencji pracownika na rynku pracy, po prostu nie istnieje. W związku z czym dla niektórych ważne będą te umiejętności komunikacyjne i te umiejętności komunikacyjne powinny być rozwijane, a jeszcze dla innych te umiejętności czysto techniczne. I być może będzie tak, że ta sztuczna inteligencja będzie nam właśnie wchodziła w tę niszę. czy te luki i pomagała je uzupełnić, bo na przykład ktoś nie ma kompetencji językowych, a w tym momencie sztuczna inteligencja może mu już pozwolić komunikować się w sposób niezwykle składny, płynny, erudycyjny, ładny, stylistycznie, a z drugiej strony może być tak, że ja nie mam umiejętności technicznych, ale wpiszę do czata GPT albo do innego narzędzia opartego na sztucznej inteligencji, żeby przeprowadził mnie przez proces techniczny i on to zrobi. To znaczy bardzo wiele takich zagwozdek technicznych, które czasami szukaliśmy odpowiedzi na YouTube, albo zwracaliśmy się do ekspertów, w czat i inne tego rodzaju narzędzia bardzo dobrze rozwiązują.
(FJ) Organizacje społeczne mogą uchodzić, może te mniejsze nawet, trochę bardziej za nieco archaiczne, że są gdzieś dalej trochę od tych technologii, że do nowych rozwiązań właśnie jest im nie do końca blisko. Czy to jest moment, w którym powinny wskoczyć do tego wagonika właśnie zmian? Czy to jest ostatni moment, czy… jeszcze nie do końca.
(KŚ) Te technologie, one się robią coraz bardziej przystępne i proste. Interfejsy są obsłużone, praktycznie stają się obsługiwane przez każdego. Czyli możemy się domyśleć, że za chwileczkę nastąpi wysyp różnego rodzaju aplikacji, które będą bardzo łatwe do wdrażania, bardzo łatwe do ogarnięcia i zarówno organizacje społeczne, jak i również… małe i średnie przedsiębiorstwa będą bardzo łatwo mogły wdrożyć swoje procesy administracyjne, czy produkcyjne, czy jakiekolwiek te ramy tych systemów, czy tych środowisk cyfrowych, bo to już takie będą środowiska cyfrowe, które po prostu będą nam obsługiwały te różne paryferyjne nasze. działania administracyjne czy księgowe, czy jakiekolwiek. Czyli z jednej strony taka demokratyzacja technologii, a z drugiej strony już powszechność tego profilu kompetencji, które powodują, że nie ma tego progu wejścia. tylko my korzystamy z tego, bo to jest infrastruktura naszej codzienności.
(FJ) Samą kompetencją w kompetencji jest to, żeby się łatwo adaptować. Jest taki zwrot early adapter, czyli ktoś, kto jako pierwszy jest właśnie na pokładzie tej nowej technologii, jako pierwszy zaczynając stosować, jako pierwszy ją poznaje. Pytanie, czy warto zostać kimś takim i jak można to zrobić? I chciałbym połączyć to pytanie, jak poradzić sobie w zespole z osobami, które nie cierpią nowych technologii, a są wartością dla zespołu.
(KŚ) Na początku wezmę temu komu go weźmie po drodze, bo to wszystko zależy od lidera, to znaczy generalnie lider powinien wiedzieć gdzie jego pracownicy, jego współpracownicy, gdzie mają takie kompetencje i w których obszarach mają przewagi, a w których obszarach mają jakieś deficyty. Po prostu nie ma sensu ich stresować i wymagać od nich właśnie na przykład używania tych technologii cyfrowych. I to jest po prostu kwestia podziału zadań.
(RW) Dobry lider zauważy, kto opiera się przed nowymi technologiami, dlatego że jest to zagrożenie dla jego pozycji organizacyjnej. Bardzo często jest tak, że te osoby, które nie chcą używać nowych technologii, mają przekonanie o tym, że mają taką pewną wiedzę, którą się nazywa wiedzą… to znaczy wiedzą wynikającą z ich doświadczenia, z tego, że oni robią coś codziennie, wiedzą, która też pozwala im zachowywać tę pozycję w organizacji, bo oni są w jakiś sposób wyjątkowi, trudno ich zastąpić. Te osoby bardzo często się boją, znowu mówię o naszych badaniach w firmach produkcyjnych, że w momencie, kiedy część ich czynności zostanie zautomatyzowana, one zostaną przesunięte na boczny tor. Tymczasem my widzimy, że to się nie dzieje. mogą poświęcić się właśnie temu, co faktycznie wnosi wartość do organizacji. Dobry lider potrafi tak zagospodarować właśnie te osoby, żeby one w pewnym momencie jednak zrozumiały, że ta zmiana jest również dla nich korzystna.
(KŚ) To jest tak łatwo mówić, że brać tę technologię, eksperymentować z nią itd. To też znowu, jak my patrzymy na przedsiębiorstwa, to jest to duży problem, tylko że jest bezpieczeństwo i są standardy, do których trzeba się dostosowywać. I to wcale nie jest tak prosto. wprowadzać jakieś nowe rozwiązania technologiczne, nawet te sprawdzone już przez kogoś. Duże wyzwanie. Też trzeba pamiętać, że w naszych organizacjach bardzo często brakuje takiego przyzwolenia na popełnienie błędów, co też wynika z tej kultury organizacyjnej, ale też tej całej tradycji edukacyjnej, którą myśmy wsiąkli albo nasiąkli. Że właśnie jesteśmy ciągle oceniani, więc ciągle musimy być perfekcyjni. i tam nie ma szansy na to, żeby się właśnie przewracać, przewracać, przewracać. A z nowymi rozwiązaniami i z byciem pierwszym to jest głównie przewracanie, przewracanie, przewracanie. W związku z czym też trzeba zaakceptować to, znowu wracamy do tej transformacji cyfrowej, bo ona nam wynika naturalnie, to jest w zasadzie wszystko, czym się zajmujemy na okrągło, że transformacja cyfrowa, jakby nie trzeba połykać tego tortu na jednym gryzie, w sensie to nie musi być tak, że wszystko… nagle na jeden raz. Tylko warto podchodzić do tej zmiany cyfrowej, do tego przyjmowania nowych technologii punktowo, modułowo. Widzimy to bardzo często, że ta zmiana cyfrowa ma tendencję tylko, żeby się rozlewać po organizacji. Znaczy, jeden oddział wprowadzi, drugi oddział widzi, że a, te rzeczy robi się jednak łatwiej. Na przykład szybciej jesteśmy w stanie zrobić inwentaryzację, szybciej jesteśmy w stanie sięgać do wiedzy organizacyjnej. Docieranie do istotnych informacji, które mają wpływ na to, jak ta firma czy organizacja społeczna funkcjonuje, nie zajmuje już siedmiu dni, tylko siedemnaście minut. W ustach wyraźnie widać te korzyści, które się biorą zastosowania tych technologii cyfrowych i to łatwiej powoduje, że również ci, którzy początkowo nie są tak mocno otwarci na tą zmianę, zaczynają dostrzegać korzyści płonące.
(FJ) Pełną wersję rozmowy z profesor Katarzyną Śledziewską i profesor Renatą Włoch znajdziecie na blogu Sektor 3.0. Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony, subskrybowania newslettera i odsłuchania innych odcinków naszego podcastu. Do usłyszenia!