Ułatwienia dostępu

Search
Close this search box.
Search
Close this search box.

Wirtualny sen, który pomaga leczyć

ata[1]
Wszechobecne gogle VR można dzisiaj uznać za technologię dobrze rozpoznawalną, mimo że nie zdążyła się jeszcze do końca zadomowić na rynku konsumenckim. Są jednak organizacje, nawet na polskim rynku, które coraz śmielej spoglądają w kierunku tej technologii. Wśród organizacji wzorowo adaptujących nowe technologie można wyróżnić fundację Virtual Dream Piotra Łója, o której coraz głośniej jest na całym świecie.
Spis treści

Wszechobecne gogle VR można dzisiaj uznać za technologię dobrze rozpoznawalną, mimo że nie zdążyła się jeszcze do końca zadomowić na rynku konsumenckim. Są jednak organizacje, nawet na polskim rynku, które coraz śmielej spoglądają w kierunku tej technologii. Wśród organizacji wzorowo adaptujących nowe technologie można wyróżnić fundację Virtual Dream Piotra Łója, o której coraz głośniej jest na całym świecie.

Wciąż się uczymy w jaki sposób możemy wykorzystać wirtualną rzeczywistość w innowacyjnych działaniach tech for good. Jej możliwości wciąż nie są w pełni poznane nawet dla współczesnej nauki. Jednym z najbardziej spektakularnych przykładów zbawiennego działania Virtual Reality (VR) jest rehabilitacja osób sparaliżowanych w świecie wirtualnym. Kilka lat temu naukowcy z Uniwersytetu Duke z Sao Paulo ogłosili efekty projektu o nazwie Walk Again Project. W trakcie roku zaawansowanej terapii z wykorzystaniem VRów 32-letnia pacjentka odzyskała czucie w nogach po trzynastu latach paraliżu. Dr Miguel Nicolelis, neurolog i główny badacz z uniwersytetu w Duke powiedział, że użycie technologii wirtualnej rzeczywistości było kluczowe w trakcie leczenia.

Wielki potencjał technologii VR zdaje się dostrzegać Piotr Łój i jego fundacja Virtual Dream, która na co dzień pomaga wykorzystując VR w hospicjach hospicjach dla dzieci, szpitalach i domach pomocy dla seniorów. Piotr Łój w trakcie festiwalu Sektor 3.0 opowiadał, jak wykorzystuje nowe technologie by pomagać innym.

Fundacja Virtual Dream zainteresowała się VRem na bardzo wczesnym etapie rozwoju tej technologii. Dzisiaj Piotr Łój pomaga dzieciom w hospicjach i szpitalach uwolnić się od trudów codzienności życia w przygnębiających szpitalnych warunkach. Virtual Dream przygotowuje specjalne materiały wideo dla małych dzieci, które są mało inwazyjne, a zarazem angażujące. W ten sposób mogą one pojeździć w wirtualnej rzeczywistości na koniu, pobawić się z psami, zagrać znowu w piłkę czy wybrać się na wycieczkę górską.

W drodze jest także jeszcze jeden projekt, który narodził się w głowie Piotra Łója podczas hackathonu organizowanego przez MIT. Gra Hero Therapy, która wprowadza element grywalizacji do chemioterapii małych pacjentów. Dzięki niej dzieci mają chętniej poddawać się temu bolesnemu zabiegowi. Pacjent widzi jak w wirtualnej rzeczywistości chemiczna substancja rozchodzi się po jego ciele, dając mu specjalne moce, które pomagają mu zawalczyć chorobę. Jak projekt sprawdzi się na prawdziwych pacjentach, być może przekonamy się już niebawem.

– Technologie i wirtualna rzeczywistość pozwalają przełamać ciężkie chwile w życiu codziennym. Technika nagrywania wideo w wirtualnej rzeczywistości daje możliwość znalezienia się w środku filmu i poczucia, że przez moment znajdujemy się gdzie indziej. Takie doświadczenie może okazać się niezwykle cenne w szpitalnych czterech ścianach, od których nie ma ucieczki w trakcie leczenia. Celem Virtual Dream jest ustawienie VRów na stałe w klinikach i zabranie dzieci od trudnej rzeczywistości. Spełnienie dziecięcych marzeń o podróżach, marzeń o lataniu i łagodzeniu tęsknoty za domem. Wszystko to jest możliwe właśnie dzięki takiej wirtualnej podróży – mówi Piotr Łój.

Innowacyjne podejście Piotra Łója przyniosło mu rozgłos i coraz częściej doceniane jest na świecie. Virtual Dream jako organizacja jeździ po całym świecie, aby inspirować swoją misją. Działania fundacji Virtal Dream pokazywane były na całym świecie od Honkongu, przez Tel Aviv, po Stany Zjednoczone.

Zagrożenia świat wirtualnego

Piotr Łój podchodzi jednak do technologii z należytą dozą dystansu. Założyciel fundacji Virtual Dream zwraca uwagę na zagrożenia, które płyną z przenoszenia do wirtualnego świata, który jest coraz bardziej realny i sugestywny. Miejsce, w którym nie ma porażek, bólu czy trudnych problemów do pokonania, może być niezwykle pociągające w porównaniu do rzeczywistości, której nieodłącznym elementem są rzeczy nieprzyjemne.

Obecnie problemy związane z uzależnieniem od internetu, gier komputerowych i wirtualnej rzeczywistości stają się coraz popularniejsze. Większość społeczeństw rozwiniętych już diagnozuje ten problem, jednak nie ma na niego remedium. Naukowcy zgodnie twierdzą też, że wirtualna rzeczywistość może być dobrym środkiem terapeutycznym – pozwala bowiem pacjentowi bezpośrednio zmierzyć się ze swoimi największymi lękami i traumami, jednak obecność w niej powinna w dużej mierze odbywać się pod okiem specjalistów. Nie chodzi tutaj tylko o fizyczny negatywny wpływ na nasze zmysły jak zmęczenie oczu czy mózgu. Człowiek pozostawiony sam na sam z tą technologią, może nie oprzeć się pokusie uciekania do idyllicznej rzeczywistości. Jak daleko potrafią się posunąć osoby zahipnotyzowane wirtualną rzeczywistością można zaobserwować w państwach azjatyckich, gdzie mężczyźni biorą śluby w wirtualnej rzeczywistościami z bohaterami i bohaterkami znanymi z anime. W przytoczonym wcześniej artykule CNN wyczytać można również, jakie zagrożenia niesie granie w gry w VR przez dzieci, u których linia pomiędzy tym co realne a co nie jest jeszcze cieńsza.

Piotr Łój zwraca uwagę na ważne aspekty psychologiczne, które towarzyszą osobom obcującym w VR. Długoterminowe przebywanie w wirtualnym świecie, może skończyć się lękiem społecznym, a nawet depresją. Dlatego tak ważne jest, żeby VR traktować z rozmysłem i zastanowić się dwa razy, zanim tę zabawkę damy dzieciom. Być może jest to narzędzie zbyt potężne, żeby oddawać je bez ograniczeń na rynku konsumenckim?

Pomóc Virtual Dream

Piotr Łój stawia dwa cele na przyszłość dla swojej organizacji. Po pierwsze, badać i rozwijać konstruktywne wykorzystanie nowych technologii dla ludzi; w szczególności w walce z wykluczeniem społecznym. Po drugie, edukować o zagrożeniach związanych z coraz większą ekspansją i łatwością zanurzenia się w wirtualne światy. Od niedawna założyciela i jego fundację można wspierać w serwisie Patronite, gdzie prowadzi zbiórkę, aby móc kontynuować swoją misję. Więcej na temat działań fundacji Virtual Dream można znaleźć w jej kanałach mediów społecznościowych, a także obserwując jej założyciela.

Newsletter
Dołącz do grona ponad 10 000 zaangażowanych subskrybentów i dwa razy w miesiącu otrzymuj nieodpłatnie nową dawkę wiedzy, inspiracji oraz technologicznych recenzji i porad od ekspertów i ekspertek programu Sektor 3.0.
Festiwal Sektor 3.0 już za
dni   
:
: