Czy wszystkiego da się nauczyć online? Tak… ale nie zawsze ma to sens. Chociaż, jeżeli popatrzymy na ostatniebadania rynku, to widać, że rozwiązania cyfrowe zaczynają dominować i są na nie przeznaczane coraz większe środki. Użytkownicy domagają się umożliwienia im nauki zdalnej, a firmy szybko zmieniają swoje strategie szkoleniowe i inwestują w nowe technologie. Nie zawsze jednak bywa tak różowo.
Przez wiele lat uczestniczyłem w dyskusjach, w których starałem się przekonać drugą stronę do edukacji online. Często spotykałem się ze stwierdzeniami typu „tego nie da się nauczyć online”, „e-learning nie nadaje się do tego tematu”, „szkolenia online są dużo mniej efektywne od zajęć w sali szkoleniowej. Zakładam, że w wielu przypadkach takie opnie wynikały ze złych doświadczeń lub braku wiedzy na temat nowoczesnych formatów edukacyjnych. W tym artykule postaram się zburzyć te mity.
E-learning, czyli co?
Rozmowę o e-learningu najlepiej zacząć od jego definicji, która bardzo często jest nieprawidłowa lub niepełna. E-learning ma długą tradycję i cały czas się rozwija, natomiast w świadomości wielu osób nadal kojarzony jest z webinarami, nagraniami wideo lub asynchronicznymi szkoleniami online udostępnianych na platformie e-learningowej. Edukacja online to jednak dużo bogatszy ekosystem, z którego jestem przekonany, wielu z Was, może nawet nieświadomie, korzysta na co dzień. Jane Hart co roku przeprowadza badanie, które ma na celu wyłonienie najpopularniejszych narzędzi wykorzystywanych w edukacji. Bazuje ono na ankiecie wypełnianej przez ludzi na całym świecie, w której należy wskazać 10 konkretnych narzędzi, platform, serwisów wykorzystywanych przez nas w edukacji i zaznaczyć czy używamy ich w pracy, szkole, czy dla własnego rozwoju. Rezultatem jest lista zawierająca 100 najpopularniejszych odpowiedzi. Pewnie zastanawiacie się co znajduje się na podium? YouTube, Google Search i..Powerpoint, czyli narzędzia i serwisy, które zostały stworzone niekoniecznie z myślą o edukacji. Jane dzieli te technologie na cztery różne, ale uzupełniające się kategorie:
- nauczanie formalne
- nauczanie nieformalne
- nauczanie społecznościowe
W każdej z tych grup mamy kolejne podgrupy zawierające konkretne rozwiązania. To, co jest ważne i o czym pisałem w jednym z moich poprzednich wpisów to ekosystem szkoleniowy, który tworzą. E-learning to nie tylko narzędzia, ale także różne formaty i metody szkoleniowe, które się przenikają i uzupełniają. Obejmuje zarówno proste instrukcje i ebooki jak i skomplikowane symulacje w VR i systemy personalizujące proces nauki wspierane sztuczną inteligencją. Kluczowy jest jednak człowiek. Bez odpowiedniej wiedzy, w jaki sposób efektywnie wykorzystywać różne technologie, nie stworzymy szkolenia czy programu, który przyniesie realne korzyści. Dlatego myślmy o nim szeroko, nie skupiając się wyłącznie na naszych doświadczeniach.
Czy E-learning jest efektywny?
Przejdźmy teraz do pierwszego mitu dotyczącego efektywności e-learningu. W Polsce przez wiele lat pokutowało początkowe zachłyśnięcie się szkoleniami online, które powstawały jak grzyby po deszczu w ramach pierwszych unijnych dofinansowań. Mnóstwo osób i firm wykorzystując proste narzędzia authoringowe zaczęło tworzyć i sprzedawać proste „szkolenia” e-learningowe. Ich jakość i efekty były niskie, co zraziło wiele osób do tego formatu. Z czasem sytuacja się polepszyła i klienci zaczęli zwracać uwagę na jakość. Nadal jednak brakuje na naszym rynku świadomości na temat efektywności e-learningu. Większość osób, które o to pytamy (niezależnie czy są uczestnikami czy organizatorami) odpowie nam, że świetnie się sprawdza przy szkoleniach procesowych, albo czysto wiedzowych. Natomiast przy szkoleniach miękkich, menedżerskich czy zespołowych zajęcia w sali są niezastąpione. Badania jednak wskazują coś zupełnie innego. Musimy tylko pamiętać o szerokiej definicji, którą przedstawiłem powyżej.
Will Thalheimer,Patti Shankczy Mirjam Neelen od wielu lat zajmują się propagowaniem wiedzy na temat efektywnego nauczania online i obalaniem mitów. Czasami nawet ogłaszają konkursy, zachęcające ludzi do poszukiwania prawdy. Dzięki nim nie musimy spędzać dni czy godzin na czytaniu obszernych badań, tylko skupić się na meritum i odpowiednim wdrożeniem ich głównych wniosków. W temacie efektywności Thalheimer przygotował podsumowanie badań, porównujących efektywność szkoleń stacjonarnych i online’owych. Jakie są rezultaty?
- Jeśli optymalnie wykorzystamy potencjał obu formatów, e-learning jest efektywniejszy.
- Kluczowy nie jest format, a metoda szkoleniowa.
- Najlepsze rezultaty szkoleniowe osiąga się mieszając oba formaty (blended learning).
Podsumowując, problemem e-learning’u nie jest efektywność tylko brak wiedzy jak wykorzystać optymalnie jego potencjał. Jeżeli się to uda, nie ma lepszego sposobu na budowanie nowych kompetencji i to niezależnie od rynku, stanowiska, doświadczenia, czy tematu.
Czy E-learning sprawdzi się w każdym temacie szkoleniowym?
Kolejny mit dotyczy tematów szkoleniowych, których „nie da się” efektywnie przekazać e-learningowo. Główne zarzuty dotyczą braku kontaktu z drugim człowiekiem, interakcji, czy możliwości praktycznego sprawdzenia posiadanych lub zdobywanych kompetencji. Byłoby to prawdą, gdybyśmy ograniczyli e-learning jedynie do webinarów lub asynchronicznych szkoleń udostępnianych na platformie e-learningowej. Technologie poszły jednak mocno do przodu, umożliwiając nam budowanie zaangażowania i interakcji jak nigdy przedtem.
Symulacje VR, gry edukacyjne, portale społecznościowe, czy chatboty, pozwalają nie tylko przekazywać wiedzę, ale także sprawdzać ją w praktyce, w dowolnym miejscu i o dowolnej porze. Jakiś czas temu poleca. Jest to jednak dopiero wierzchołek góry lodowej. Nowoczesne środowiska społecznościowe umożliwiają immersję niemożliwą do osiągnięcia w sali szkoleniowej i ćwiczenia zarówno indywidualne jak i grupowe. PwC ostatnio opublikowało wyniki bardzo ciekawego badania porównującego szkolenia stacjonarne, z prostymi szkoleniami online i szkoleniami w wirtualnej rzeczywistości. Wnioski? Okazuje się, że szkolenia VR:
- umożliwiają dużo szybsze zdobycie wiedzy;
- powodują wzrost pewności siebie u uczestników;
- wywołują dużo większe skupienie i utożsamianie się z przedstawionym zagadnieniem;
- przy odpowiedniej skali okazują się najtańszym formatem szkoleniowym, mimo dużych inwestycji początkowych.
To od nas zależy wybranie odpowiedniego formatu. W jednym miejscu wystarczy prosta wideo-instrukcja albo webinar, w innym szkolenie e-learningowe albo stacjonarne, a jeszcze innym szkolenie w VR. Nie zawsze najdroższy lub najbardziej interaktywny znaczy najlepszy. Szkolenie stacjonarne i online świetnie się uzupełniają, a ich efektywność zależy od projektantów/trenerów a nie formatu.
W jaki sposób efektywnie uczyć się online?
Trzeba jednak brać pod uwagę, że e-learning wymaga przygotowania także od uczestników. Przy formatach asynchronicznych, gdzie nie mamy ciągłego kontaktu z innymi osobami czy trenerem, dużo trudniej o motywację i skupienie. Dlatego trzeba odpowiednio przygotować zarówno nasz grafik zajęć, środowisko nauki, a także dbać o prawidłowy przebieg nauki i przerwy. Na platformie edX pojawił się ostatnio bardzo krótki, ale super praktyczny, kurs dotyczący efektywnej nauki online. Zawiera on wskazówki, narzędzia i materiały, które możemy wykorzystać, aby:
- wyciągnąć jak najwięcej z zajęć online;
- zmniejszyć problemy z koncentracją;
- znaleźć czas na naukę i zadania;
- stworzyć idealne środowisko do nauki.
Kurs jest darmowy, a do końca sierpnia wykorzystując kod podany na stronie, możemy też zdobyć za darmo oficjalny certyfikat. Gorąco polecam i zachęcam do budowania swoich kompetencji online!